Uwaga, ważne. Materiał reklamowy – egzemplarz gry otrzymałem później bezzwrotnie od wydawnictwa Baldar – ten został zwrócony.
Recenzję gry znajdziesz tutaj: Simurgh
Lada chwila startuje zbiórka funduszy na wydanie polskiej edycji planszówki Simurgh. Ciekawy to tytuł, którego recenzję będziecie mogli odszukać już niedługo na łamach Turlnij. Tymczasem podrzucam Wam trochę fotek tego, jak wyglądają komponenty wersji jaką miałem przyjemność ogrywać. Udanego oglądania 🙂
(Zdjęcia nie są z polskiej edycji gry)
Więcej szczegółów możecie znaleźć tu: Simurgh
Pudełko pełne kafli, żetonów i szczupła, treściwa instrukcja.
Wieeelka plansza!
I mnóstwo kafli, ciężkich, barwnych, solidnie wykonanych – zapewniających niezłą regrywalność.
I jeszcze trochę płytek… tym razem smoki. Piękne!
Plansze graczy z miejscem na surowce, połączone ze skrótem reguł.
Trochę żetonów surowców i znaczników.
I pionki wasali, jeźdźcy smoków i zwyklaki z pikami.
I kolejne kafelki – tym razem cele – dające dodatkowe punkty na koniec gry.
Trochę drewna imitującego.. drewno.. i parę innych surowców.
I na deser jeszcze rzut oka na lekko zorganizowany chaos.
Unboxing dokonany dzięki uprzejmości wydawnictwa Baldar! Dzięki!
Mahalo.
Pamiętaj, zostawiając lajka łechtasz ego autora tekstu i zdjęć.