Uwaga, ważne. Materiał reklamowy – egzemplarz gry otrzymałem bezzwrotnie od wydawnictwa G3.
Recenzję znajdziesz tu: Automobile Początki motoryzacji
Drogi widzu, sesja którą zobaczysz poniżej pokazuje to co udało mi się wygrzebać z pudełka gry Automobile – Początki motoryzacji. Popatrz sobie ile dusza zapragnie, baw się dobrze i wróć niedługo, przeczytać przyszłą recenzję tegoż tytułu. Udanej wizji.
Autor.
I jeszcze jedno drogi widzu. Fotki pudełka brak, ale nie przejmuj się. Wygląda bardzo podobnie jak to zdjęcie poniżej.
Stosunkowo nieduże planszetki dla poszczególnych graczy. To miejsce, gdzie można składać auta i ulepszać swoją wyścigówkę – w sam raz na rajd (ten odbywa się na głównej planszy).
A oto rzeczona główna plansza. Fragmentami i w całości. I… podpowiem tylko, że tor wyścigowy to ten w lewym górnym rogu! (Dobra robota detektywie)
A tu o kafelki samochodów. Właściwie to karoserii, bo do kompletu brakuje tu jeszcze silnika, pracowników oraz ceny.
Trochę kart, a wśród nich znane nazwiska inżynierów.
Kolorowe drewna. Wspomniane wcześniej dyski pracowników, czarny znacznik do mierzenia postępu na torze kupców oraz pionki aut – przydatne na torze wyścigowym.
Znaczniki silników o różnej 'mocy’.
Żetony akcji podstawowych oraz tych do gry zaawansowanej. Część z nich prezentuje pojedyncze akcje, część podwójne i potrójne.
Znaczniki cen/punktów zwycięstwa/kasy. Im więcej ich zbierzemy tym teoretycznie lepiej – dostarczają PZtów potrzebnych do wygrania gry.
Kafle inżynierów (to te malutkie) oraz płytki startowe. Na odwrocie mają oznaczenia badań nad nadwoziem i silnikiem. Po wykorzystaniu jednorazowych akcji z awersu, gracze przewracają je na drugą stronę, by otrzymać po jednym poziomie na każdą gałąź badań.
Kafelki premiowe – kto pierwszy ten lepszy. Gracz, który jako pierwszy spełni wymagania danego kafla, dostaje go w nagrodę. Jak widać – dostarczają punkty zwycięstwa.
Znaczniki kupców. Goście mają różne preferencje co do zakupów samochodów. Prestiż, moc silnika, cena oraz nadwozie.
Unboxing dokonany dzięki uprzejmości wydawnictwa G3. Dzięki!