WYNIK KONKURSU! Z Turlnij na zimno!

Z olbrzymią przyjemnością ogłaszamy wynik konkursu „Z Turlnij na zimno”. Wszystkim Uczestnikom bardzo dziękujemy za udział. Mamy nadzieję, że bawiliście się podczas tworzenia przynajmniej tak dobrze jak my podczas czytania. Wybór był trudny… ale nie niemożliwy.

Najlepszą w naszej opinii pracę przesłała Ola! Poniżej zamieszczamy jej tekst i zachęcamy do przeczytania.

„1 dzień, 3 meeplowego miesiąca, 30 planszowego roku: Zbudziłem się zlany potem. Czy to możliwe? Aż strach pomyśleć! Przyśnił mi się on- idealny meeple. Nie tak prymitywny w formie, jak ja. Nie tak bezoosobowy. Stał dumnie na końcu toru zwycięstwa. Idealnie odwzorowywał postać, którą reprezentował w najdrobniejszych szczegółach. Był Z DREWNA i był pozbawiony niedoróbek… A na dodatek twierdził, że koszt jego produkcji jest o wiele niższy niż mój. Jestem stracony!

 

4d.3mm.30pr: Otrząsnąłem się z traumy. Postanowiłem działać, póki czas. Tym bardziej, że słyszałem dzisiaj w trakcie planszówkowej rozgrywki, jak Gracze mówili, że jedno wydawnictwo planuje wypuścić grę z idealnymi meeplami. Niech ich plansza kopnie! Po moim trupie!

 

7d.3mm.30pr: Zdobyłem adres TEGO wydawnictwa. Z innych pudełek z kolekcji Gracza zabrałem konia i trochę rzepy na drogę. Wyruszam jutro, bo Gracz jedzie z moją grą do znajomych. Wyskoczę po drodze.

 

8d.3mm.30pr: Moja ucieczka zakończyła się powodzeniem, choć w trakcie wyskakiwania z torby zgubiłem jedną rzepę i zdobyłem głęboką rysę na moim torsie. Oj, Gracz się wkurzy!

 

9d.3mm.30pr: Wyprawa w nieplanszowym świecie idzie nam mozolnie. Koń starł sobie kopyta. Myślę, że przeszliśmy ok. 20 płyt chodnikowych. Muszę znaleźć coś szybszego, ale nie porzucę konia.

 

10d.3mm.30pr: Głupio o tym pisać, ale jestem w czarnej D. Jeszcze chwila i to nie tylko w przenośni. Zeżarło mnie razem z koniem coś, czego meepla nigdy nie widziałem. Nazywa się PIES. Walczę z sokami trawiennymi. Honor pozwala wydostać mi się TYLKO GÓRĄ. Dam radę!

 

11d.3mm.30pr: Udało się!! Pies wypluł mnie pod nogi swego pana. To niewiarygodne, ale jego pan pracuje w TYM wydawnictwie. Nakrzyczał na psa, że nie wolno jeść meepli (mądry człowiek!). Straciłem kolor, więc facet, zabierze mnie do swoich kumpli z pracy, żeby pomogli mu mnie i konia zidentyfikować.

 

12d.3mm.30pr: Gdy debatowano nad moim pochodzeniem, zhakowałem najbliższy komputer i znalazłem pliki z projektem meepla. Usunąłem je bezpowrotnie. Dla pewności sformatowałem im dysk (może to okrutne, ale nie miałem wyjścia). To mój szczęśliwy dzień, bo zauważyłem pudełko z TĄ grą. Wskoczyłem do niego i zostawiłem w nim podpaloną rzepę. Przegiąłem!

 

14d.3mm.30pr: Rzepa tak się rozpaliła, że spłonął cały budynek. Nikomu, na szczęście, nic się nie stało, gry magazynowali gdzie indziej, więc też nie ucierpiały. Stracili wszystkie prototypy (trochę przykro, ale TEN prototyp też odszedł w niebyt). No, kostka mać, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą!

 

7d.4mm.30pr: Nie wróciłem do swojego Gracza. Ja i koń, jako jedyni meeplowi ocaleńcy z pożaru staliśmy się maskotkami wydawnictwa. W całym internecie są nasze zdjęcia-że niby otwieramy nowy rozdział ich życia. Cieszę się, bo jako przyczynę pożaru podano prototypowego meepla (że niby był łatwopalny i miał jakąś samozapalającą się podstawkę), więc go wycofano z produkcji. Teraz w spokoju zajmę się moim życiem VIPa do momentu, gdy świat drewnianych meepli znów będzie zagrożony!”

Pierwszy wpis o konkursie „Z Turlnij na zimno” jest pod tym linkiem. Znajdziesz tam regulamin.