Pierwsze coś tam, pierwsze ciastko, pierwsza pierwsza klasa, pierwsze cokolwiek. W końcu możliwe, że przyjdzie również i pierwsza planszówka. I kiedy wreszcie nastanie TA chwila, moment kluczowy, czas, w którym wejdziemy w świat prawdziwie piękny, świat fajny, świat w którym prym wiodą gry bez prądu, wtedy najpewniej staniemy przed wyborem trudnym. Wymagającym. Dla wielu zapewne oczywistym, dla innych niekoniecznie. Wtedy często okazuje się, że najłatwiejszym rozwiązaniem jest… prośba o pomoc. Co wybrać?
Często spotykam się z ludźmi nie mającymi o nowoczesnych grach planszowych większego pojęcia. Ewentualnie żyjącymi w przeświadczeniu, że to zajęcie zwyczajnie nie dla nich, niech takimi rozrywkami parają się dzieci (jak bardzo się mylą… jeszcze ;]). W końcu jednak ktoś z nich podejmuje tę przełomową decyzję i wyciąga ręce po 'coś’ dla siebie. Zwykle zaraz później pada ważne, kluczowe pytanie, na które nie mam uniwersalnej odpowiedzi. Najpierw moja kolej. Pytam ja.
Nawet jestem w stanie zrozumieć czemu początkujący mogą uważać zagadkę „poradź mi proszę coś na start” za wyczerpującą. Bo i skąd laik ma wiedzieć, że planszówki liczy się obecnie w dziesiątkach tysięcy, a tematyka jaka jest w nich poruszana sięga daleko poza moją prostą wyobraźnię. Dlatego celem uzupełnienia zawsze staram się dopytać o kilka ważnych spraw, zanim będę gotowy udzielić stronniczej i całkowicie nieobiektywnej odpowiedzi. Może ładniejszym słowem będzie tutaj: rady.
Słowo klucz: Temat
Wiedz w co chcesz grać. A raczej, co Cię interesuje. Lubisz rysować? Budować? Podróżowanie to coś co Cię kręci? Rebusy lub logiczne zagadki? Być może fundamentalne znaczenie ma dla Ciebie klimat i konkretne uniwersum, a przeżycie przygody prawdziwie barwnej i ekscytującej brzmi nieźle? Odpowiedzialność za to spada po Twojej stronie. Doradca prawdopodobnie nie będzie tego wiedzieć.
Na szczęście rynek gier jest wystarczająco duży byś znalazł tam coś dla siebie. Oczywiście ma swoje granice, dlatego będzie tylko wtedy dość szeroki, kiedy Ty nie będziesz bardzo wybredny, a poszukiwania 'tej pierwszej’ nie skupią się na czymś wyjątkowo unikatowym.
Ok, więc ta kwestia załatwia nam sporą część pierwszego wyboru. Nawet jeżeli weźmiesz grę o, przykładowo, słabej mechanice i/lub dużym stopniu skomplikowania, to i tak powinieneś chociaż poznać smak i 'jakieś’ możliwości do tej pory nieznanych Ci wspaniałości.
Druga ważna kwestia to Budżet
Możesz mi wierzyć lub nie, ale rozpiętość cenowa w przypadku planszówek potrafi być ogromna (pewnie nie dla każdego, ale jednak). To nie jest takie proste oszacować ile za grę to jest 'mało’, a ile 'dużo’. Do tego, raz – to jednak jest nowość i produkt nie pierwszej potrzeby (więc czemu inwestować 'nadto’). Dwa – pewnie nawet potencjalny kupujący nie jest świadomy, że to może tyle kosztować (tak, tak. Dwie czy trzy stówki z kawałkiem to nie jest nic niespotykanego). Zatem owszem, to ważna i przydatna informacja. A przy tym dobrze wiedzieć, że reguła 'im drożej tym lepiej’ nie zawsze musi mieć tu przełożenie.
Liczba graczy
Być może to nie jest kwestia, która wydaje Ci się istotna. Niemniej jednak powinieneś wiedzieć, że to z kim zamierzasz grać i ilu chętnych będzie z Tobą podczas stawiania pierwszych kroków z planszówkami, ma znaczenie. Tak samo jak ma znaczenie, czy będą to stali współgracze, czy raczej osoby podchodzące z Tobą do partii raz na jakiś czas. Ich doświadczenie z grami oraz wiek też polecam wziąć pod uwagę. Tak się składa, że z tzw. skalowaniem często bywa różnie. Nie zawsze pograsz sobie solo, nie zawsze w parze. I odwrotnie – nie każda gra sprawdzi się lub będzie w ogóle możliwa na pięć czy więcej osób.
Pogódź się z tym
Na koniec chyba najważniejsze. Pogódź się z tym, że gusta są różne, a gier mnóstwo. Nie ma tej jedynej, uniwersalnej, będącej dobrą odpowiedzią dla każdego. Wybrać odpowiednią dla siebie, przy tak bogatej bibliotece tytułów, to nie takie łatwe zadanie. Nie te czasy. Sądzę, że początkujący gracz ma, i powinien, sprawdzić oraz przemyśleć sporo zanim sięgnie po 'coś’ dla siebie. Szczęśliwie, miejsc i sposobów na uzyskanie pomocy jest dużo, a nauka o grach do bolesnych nie należy.
Niech choćby Turlnij będzie Twoim początkiem jeśli nie masz lepszego pomysłu na start. Koniec końców jest to jakiś sposób.
Powyższy tekst jest jedynie subiektywnym wpisem autora. Nie ma na celu wprowadzenia Odbiorcy w błąd ani urażenia kogokolwiek. Autor ma nadzieję, że podczas jego czytania spędzisz miło czas.